Nowelizacja ustawy o odpadach nie utrudni inwestycji budowlanych

odpady

Sejm przyjął poprawki senatorów do tak zwanego pakietu odpadowego. W projekcie, który trafi teraz do podpisu prezydenta, nie znalazły się budzące kontrowersje przepisy potencjalnie utrudniające realizację inwestycji budowlanych. Celem nowelizacji jest wyeliminowanie nieprawidłowości w gospodarce odpadami.

W związku z plagą pożarów wysypisk śmieci, które w maju i w czerwcu miały miejsce w różnych regionach kraju, rząd podjął prace nad nowelizacją uszczelniającą system. Pomimo słusznego kierunku postulowanych zmian, część przepisów budziła kontrowersje. Eksperci ze Stowarzyszenia Instytut Remediacji Terenów Zanieczyszczonych (SIRTZ) wskazywali, że wymóg wprowadzający konieczność obowiązywania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na terenie, na którym ma być prowadzone przetwarzanie lub zbieranie odpadów, może spowodować problemy w realizacji inwestycji budowlanych. Wprowadzone w czasie prac nad nowelizacją rozszerzenie tego wymogu
o decyzje o warunkach zabudowy również nie rozwiązywało problemu, bo wiele inwestycji, w tym zwłaszcza inwestycji liniowych, nie jest realizowanych na podstawie takich decyzji.

20 lipca 2018 r. Sejm przyjął wszystkie poprawki Senatu do projektu. Oznacza to, że działalność związana ze zbieraniem lub przetwarzaniem odpadów będzie możliwa również w przypadku nieobowiązywania na danym terenie miejscowych planów i bez decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Wydarzenia ostatnich miesięcy jasno wskazały konieczność prawnego uszczelnienia systemu
i poprawy kontroli nad gospodarowaniem odpadami. Cieszymy się jednak z postulowanych przez Instytut Remediacji i przyjętych przez Sejm poprawek senackich, ponieważ wcześniejszy projekt nowelizacji mógł skutecznie utrudnić realizację, a także podnieść koszty inwestycji budowlanych, w tym publicznych, na przykład drogowych –
mówi Rafał Hałabura, prezes Stowarzyszenia Instytut Remediacji Terenów Zanieczyszczonych.

Inna z poprawek Senatu pozwoli z kolei na magazynowanie do 3 lat niezanieczyszczonej ziemi, która wydobywana jest w trakcie robót budowlanych i potem wykorzystywana do budowy tzw. obiektów liniowych, np. dróg (w projekcie sejmowym był to rok).