W kilku ostatnich sezonach, w urządzaniu wnętrz, dominowały trendy nawiązujące do klasyki, stawiające na mocne zdecydowane kolory. Ogromnym powodzeniem cieszyła się choćby butelkowa zieleń powtarzana nie tylko w tkaninach, ale i meblach. Obecnie, na rynku wnętrzarskim, można zaobserwować tendencje odmienne. Stawia się na delikatność pastelowych kolorów, rozświetlonych słońcem. Wydaje się, że ten trend idealnie sprawdzi się nadchodzącą wiosną, kiedy szeroko otworzymy okna i do naszych wnętrz zawitają pastelowe kolory i światło.
Pastele? To jest nudne?
Pastelowe kolory wcale nie są nudne. Wystarczy tylko postawić na odpowiedni mix energetycznych barw, które ożywią nasze domy i mieszkania. Jakie kolory zaprosić do naszego domu? Otwórzmy wiosną okno i popatrzmy… Przede wszystkim jest to błękit nieba rozświetlonego słońcem. Błękit wiosny jest ożywczy, ciepły, ale i świeży. Kolejna jest zieleń kiełkującej trawy i rozwijających się liści. Przypomnijmy sobie jak ta zieleń jest subtelna, delikatna i mglista. Nie ma nic z agresywnej zieleni pełni łata. Taka barwa wniesie spokój i równowagę. Kolejną barwą jest żółć forsycji, tulipanów, żonkili. Nie ma barwy bardziej energetycznej, a zarazem optymistycznej. Z kolei róż, pamiętany z płatków kwitnących jabłoni i gruszy, to elegancja, romantyzm i spokój. Dodajmy jeszcze fiolet i czerwień kwiatów tulipanów i mamy wszystkie podstawowe kolory trendu Pastel Coctail. Podstawą jest odpowiednie łączenie tych energetyzujących kolorów, rozmytych światłem.
Trend Pastel Coctail – meble
Nowy trend widoczny jest też w meblach i wyrażany w łączeniu pastelowych barw tapicerki z ciepłem szlachetnie postarzałego drewna. Meble są delikatne, stylizowane na francuskie, irlandzkie i angielskie antyki z przełomu XIX i XX wieku. W kolekcjach pojawiają się szafy, komody, kredensy, stoły, witryny, duże łóżka. Największym wyznacznikiem stylu są jednak meble tapicerowane z kilku stron. Ogromnym powodzeniem cieszą się półokrągłe fotele, wygodne kanapy, wyściełane krzesła… Fotele nawiązują do modernizmu, a wśród kanap największym powodzeniem cieszą się modele wiktoriańskie, np. słynna sofa chesterfield. Do łask powróciły też okrągłe, większe i mniejsze, pufy, doskonale wykończone i dodatkowo ozdobione złotymi elementami. Do tapicerki używane są wszystkie wymienione wcześniej kolory, ale prym zda się wieść fiołkowy róż. Ale pamiętajmy, że wszystkie te barwy są delikatne, spopielałe, chociaż nie mdłe.
Pastel Coctail z dodatkami
Nowy trend w urządzaniu wnętrz wcale nie oznacza, że dobre meble, które mamy w mieszkaniu będą wyrzucane, a my sporządzimy Pastel Coctali z nowymi meblami. Zmiany możemy zacząć od dodatków. Projektanci wnętrz podkreślają, że prawdziwym hitem w tym przypadku są wszelkiego typu kolorowe plecionki, spotykane w meblach, parawanach, abażurach lamp, osłonkach doniczkowych i jako tradycyjne kosze i koszyczki. Trend stawia jednak nie na naturalny kolor plecionki, ale jego efektowne barwienie. Szczególnie poszukiwane są plecionki w kolorze zamglonego turkusu, czerwieni i błękitu. Bardzo popularne jest też szkło (fantazyjne wazony, patery, kieliszki), trochę podobne do tego, które wytwarzają rzemieślnicy z Murano. Nie można też zapomnieć o stołowych lampach ceramicznych w kolorach wiosennej zieleni, rozbielonej żółci, błękitu i granatu. Wprowadźmy też zielone rośliny, które dopełnią całości wystroju.
Pastel Coctail w tkaninę otulony
Dopełnieniem nowego nurtu w urządzaniu wnętrz są oczywiście tkaniny, dzięki którym można szybko i stosunkowo tanio zmienić wystrój. Najistotniejszym elementem jest tu dywan w energetycznej zbilansowanej odsłonie. Nie należy się bać koloru i pozornie niepasujących zestawień. Dywan jest zazwyczaj bazą, z którą idealnie komponują się drewniane meble tapicerowane. Jeśli nie dywan, to doskonale sprawdzą się pastelowe zasłony przepuszczające światło, albo poduszki – nonszalancko rozrzucone na kanapie lub fotelach.
Pastel Coctail to trend radosny, spokrewniony trochę ze stylem boho i etno. Sprawi, że nasz dom rozkwitnie feerią barw i stanie się oazą radości nie tylko na nadchodzącą wiosnę.
Bogumiła Pierzchanowska
Fot. licencja Adobe