Farby fotokatalityczne to materiał, w którym dochodzi do tzw. reakcji fotokatalitycznej. Dzięki promieniom słonecznym oraz obecności tlenu i wilgoci, zanieczyszczenia, spaliny samochodowe, dwutlenek siarki czy opary rozpuszczalników znajdujące się w miejskim powietrzu przekształcane są w nieszkodliwe produkty, takie jak dwutlenek węgla i woda.
Tego typu farby są też nieocenionymi sojusznikami w walce z drobnoustrojami – bakteriami, wirusami i grzybami. W przeciwieństwie do silnych środków biobójczych, które same w sobie bywają szkodliwe, farba ta nie zostawia na powierzchni martwych komórek bakteryjnych, z których jeszcze przez jakiś czas uwalniają się toksyny, lecz natychmiast rozkłada zarówno same bakterie, jak wytwarzane przez nie toksyczne substancje.
Mural we Wrocławiu
Ponad 700 metrów kwadratowych – taką powierzchnię ma mural znajdujący się na elewacji wrocławskiego biurowca należącego do kompleksu Centrum Południe. Malunek, zaprojektowany przez Zuzannę Wollny, stworzono przy użyciu farb oczyszczających powietrze z zanieczyszczeń. To największa tego typu realizacja w stolicy Dolnego Śląska.
Mural jest wysoki na niemal 22 metry, a jego szerokość to prawie 33 metry. Malunek zwraca uwagę na bioróżnorodność Wrocławia – zieleń oraz zwierzęta żyjące w mieście. Przy realizacji malunku Skanska współpracowała z pracownią Kolektyf.
– Ten projekt jest o marzeniu: żeby nasze miasta wspierały bioróżnorodność, żeby auta nie rozjeżdżały jeży, dziki nie musiały buszować w śmietniku, a ptaki nie traciły siedlisk i nie rozbijały się o szyby, rzeka nie była zatruta, a architektura wpisywała się w krajobraz. To wszystko wyzwania, na które musimy odpowiedzieć natychmiast, dla własnego dobra. Czas zmierzyć się z faktem, że ludzie nie są odrębnym, samowystarczalnym gatunkiem, ale częścią większej całości – mówi artystka Zuzanna Wollny. – Zespół malarzy oraz Kolektyf jak zawsze wykonali świetną pracę przenosząc projekt z papieru w rzeczywistość. Każdy detal odwzorowany jest z uwagą i wiernością. Muszę przyznać, że to niesamowite uczucie patrzeć jak coś, co wyszło spod mojej ręki, nabiera realnego kształtu w takim gigantycznym formacie. Mam nadzieję, że okoliczni mieszkańcy potraktują go jak integralną część swojego osiedla, dodatek, który ożywia, a nie zakłóca przestrzeń – dodaje Zuzanna Wollny.
Wrocławskie Centrum Południe
– Zrealizowaliśmy tu ogólnodostępną przestrzeń dla relaksu i boisko do koszykówki. Zrewitalizowaliśmy również teren obok kompleksu, tworząc m.in ogrody deszczowe, uzupełnione roślinnością i małą architekturą. Teraz do tej listy dopisujemy mural, który nie tylko upiększy okolicę i nada jej większego kolorytu, ale pomoże również walczyć z zanieczyszczeniami – dodaje Agnieszka Zawada-Biszczad. Chcemy, żeby nasze inwestycje miały miastotwórczy charakter i wnosiły wartość dodaną dla lokalnej społeczności – mówi Agnieszka Zawada-Biszczad, menadżer projektu w spółce biurowej Skanska w Europie Środkowo-Wschodniej.
To nie pierwsza realizacja w ramach Centrum Południe, która wykorzystuje motywy artystyczne. Wcześniej, w budynku I fazy zawisły niecodzienne lustra, których autorem jest światowej sławy artysta i architekt, Oskar Zięta. Ze względu na swoją lekką konstrukcję i nierówną płaszczyznę, bawią się zmysłem wzroku, ukazując rzeczywistość z zupełnie innej strony. Z kolei na elewacji budynku – również przy udziale Zuzanny Wollny – powstały grafiki przybliżające historię biegnącej niegdyś w tym miejscu prestiżowej, tętniącej życiem ulicy Lwowskiej.