Dywany shaggy – urok włochaczy

dywany shaggy

Dywany shaggy cieszą się od pewnego czasu ogromną popularnością. Nic dziwnego! Ciekawy, nietypowy design oraz niezwykle szeroka gama dostępnych wzorów oraz kolorów umożliwia gustowne i oryginalne zaaranżowanie każdego wnętrza.

Dodatkowo, dzięki charakterystycznemu długiemu włosiu dywany shaggy kreują w pomieszczeniu przytulną, domową atmosferę, zachęcają do zabawy na podłodze i do stąpania boso po ich miękkim, delikatnym runie.

Dywany shaggy – cechy wyróżniające

Najbardziej charakterystyczną cechą tych dywanów jest gęste, długie runo. Standardowo wysokość włosia wynosi około czterech centymetrów, ale zdarzają się też modele, w których długość nitek sięga sześciu, siedmiu, a nawet dziesięciu centymetrów. Dywany shaggy produkowane są najczęściej maszynowo, choć trafiają się również egzemplarze tkane ręcznie. Wśród materiałów na chwilę obecną dominuje włókno syntetyczne, najczęściej polipropylen, akryl lub poliester, choć nie brakuje też modeli wykonanych z wełny albo z mieszanki tworzywa sztucznego i naturalnego. Te ostatnie cechuje znacznie większa wytrzymałość, odporność na czynniki mechaniczne i płowienie pod wpływem promieni słonecznych. Niestety jakość idzie tu w parze z ceną i nie każdy może sobie na taki dywan pozwolić.

Dywany shaggy – bogactwo wzorów i kolorów

Dywany shaggy po raz pierwszy pojawiły się na rynku w 2005 roku. Zaprezentowano je wtedy w soczystych. krzykliwych barwach, co w połączeniu z „kudłatym” włosiem wzbudziło zachwyt nieco znudzonych tradycyjnym wzornictwem klientów. Obecnie w sklepach dostępne są modele w niemal wszystkich możliwych kolorach oraz przyozdobione różnymi ciekawymi motywami (dominują wzory geometryczne), jednak największa popularnością cieszą się jak dotąd dywany shaggy monochromatyczne. Klienci kierują się bowiem przekonaniem, że długie, miękkie włosie jest ozdobą samo w sobie, dlatego dodatkowe ornamenty nie są potrzebne, a nawet mogły by zagłuszać naturalny urok włochaczy.

Dywany shaggy – pielęgnacja

Przez pierwsze lata od pojawienia się w sklepach, dywany shaggy, choć budziły zainteresowanie, nie cieszyły się zbyt dużym wzięciem. Za taki stan rzeczy odpowiadało przede wszystkim ich długie runo. Klienci niepokoili się, że trudno będzie utrzymać je w czystości, zwłaszcza, jeżeli w domu będą małe dzieci lub zwierzęta. Okazuje się jednak, że obawy te były całkowicie nieuzasadnione. Jak przekonuje specjalista reprezentujący sklep z dywanami Dywante, pielęgnacja dywanów shaggy nie przedstawia specjalnych trudności. Kluczem do sukcesu jest tu regularne odkurzanie, ponieważ w przeciwnym razie długie włosie może się stać siedliskiem kurzu i bakterii. Nie ma jednak reguły dotyczącej częstotliwości wykonywania tego zabiegu. Wszystko zależy od miejsca ekspozycji dywanu i warunków panujących w danym pomieszczeniu.

Ważnym jest aby nie dopuszczać do sytuacji, w której dywan ulegnie bardzo silnemu zabrudzeniu, ponieważ wtedy będziemy musieli włożyć nieco więcej wysiłku w doprowadzenie go do ładu. Co jednak jeżeli tak się stanie? Aby pozbyć się dużego nagromadzenia kurzu, piasku, psiej sierści czy okruchów najpierw odkurzamy wierzchnią część dywanu, a następnie odwracamy go i odkurzamy spodnią stronę. W sytuacjach „ekstremalnego” zabrudzenia może się okazać, że czynność będzie trzeba powtórzyć.

Jak wszystkie inne kobierce, tak i dywany shaggy wymagają od czasu do czasu prania. Przystępując do tej czynności należy w pierwszej kolejności wziąć pod uwagę materiał, z jakiego wykonany jest dany model. Jeżeli jest to włókno syntetyczne, świetnie sprawdzi się środek chemiczny do prania dywanów. Specyfik taki najlepiej kupić w specjalistycznym sklepie, ponieważ wtedy zyskujemy pewność, że nasz dywan nie straci w praniu barwy i nie odkształci się. Małe dywany shaggy możemy w większości przypadków prać w pralce, większe natomiast wygodnie myje się wannie.

Jeżeli natomiast nasz dywan wykonany jest z wełny, musimy być ostrożniejsi. W takim wypadku należy zaopatrzyć się w specjalistyczny środek do czyszczenia wełny i unikać prania w pralce oraz nadmiernego moczenia dywanu w wodzie. W przypadku jakiś większych plam i zabrudzeń najbezpieczniejszą i najskuteczniejszą metodą będzie oddanie kobierca do pralni mającej w swojej ofercie pranie dywanów.

Podsumowanie

Być może dywany shaggy są trochę bardziej wymagające jeżeli chodzi o utrzymanie ich w czystości, jednak nie warto dla tak błahej przyczyny rezygnować z posiadania włochacza w domu. Doda on bez wątpienia każdemu wnętrzu niepowtarzalnego uroku, a jeżeli włożymy w pielęgnacje odrobinę wysiłku, z powodzeniem posłuży nam długie lata.